 Piłka nożna - Aktywność kibicowskaMaciex1995 - 01-12-2011, 23:06 Temat postu: Aktywność kibicowska Jeżeli trzeba tłumaczyć ten temat, to: Dopingujecie swoje zespoły na żywo czy oglądacie w TV? Stajecie w młynie czy siadacie w innych sektorach? Mieliście jakieś styczności z grupami Ultras(tzn. gadaliście z "górą" o sprawach dopingu, zajmowaliście się wymyślaniem opraw itd.) czy jedynie zdzieracie gardło za swój klub? Braliście już udział w jakichś kibicowskich akcjach(nie mam na myśli wizyt na murawie albo atrakcyjnego wyjazdu do miasta wroga)? Co sądzicie o takim mocnym angażowaniu się w sprawy kibicowskie? Z mojej strony wygląda to tak: W jednym z zeszytów mam zaprojektowaną do połowy oprawę, którą zamierzam podesłać Ultrasom do wykorzystania na nowym stadionie. Zastanawia mnie, czy mój pomysł chociaż częściowo zostanie wykorzystany. Inny mój pomysł dot. "rewolucji" w oprawach został wśród kibiców ciepło przyjęty, ale wszyscy wiedzą, że wykorzystamy to raczej na nowym stadionie - czyli tak 2013-2014. Mam nadzieję, że nikt nas nie uprzedzi. Nie powiem jaki to pomysł, bo konkurencja nie śpi - Wisła już teraz ma warunki do stworzenia takiej oprawy, a Bubul przegląda tematy wystarczająco często 
Brałem udział w akcji kibiców, kiedy ci zdecydowali się pomóc w remoncie stadionu przed rundą wiosenną 2010. Zamiatanie zaległych śmieci(które zostały po ostatniej oprawie 2009!), usuwanie stelaży po ławkach, które usunięto przed rozgrywkami ligowymi, sprzątanie gruzu z jednego z sektorów. Oprócz tego parę razy byłem na turniejach czy spotkaniach organizowanych przez kibiców(jako widz  ) - turniej fanclubów, rozgrywki juniorów z różnych miast kibicujących Górnikowi, mecze charytatywne, spotkanie z byłymi piłkarzami itd.
O wyższości czynnego dopingowania nad TV nie będę po raz kolejny się rozpisywał, bo znacie moją opinię na ten temat. Zachęcam was do dyskusji. 19tomek98 - 02-12-2011, 00:00 Oczywiście jak pojechałem na wyjazd do Łodzi to dopingowałem cały czas,a ja siadam na zwykłych sektorach jak nie ma opraw to sam z kolegami przygotowuje tzn papierki ;d Adrianby - 02-12-2011, 19:12 Ja siadałem różnie, ale teraz przerzuciłem się wreszcie na sam środek młynu. Zawsze jednak zdzierałem gardło i starałem się jak najbardziej wspomóc nasz zespół. Oficjalnie do żadnej grupy kibiców jeszcze nie należę- ale do czasu. Pomysły na oprawy miałem różne, ale do ultrasów nigdy jeszcze żadnego nie wysyłałem- Maciek podsunął mi pomysł:) Nie licząc Sosnowca, to na wyjazdy nie jeżdżę, bo mimo chęci nie mam jak i mama by mnie nie puściła. 19tomek98 - 24-11-2013, 19:21 Ja stoje zazwyczaj na środku młynu,albo lewa strona.Mecze zaliczam dość aktywnie a tamtym sezonie na jakies 25 zaliczyłem z 20 chyba,w tym sezonie 6 meczy w tym 2 wyjazdy (liga),6 meczów w tym 3 Anwilu(turniej kasztelana) i jeden sparing. Maciex1995 - 04-02-2015, 14:30 Piszą o nas za granicą
Jestem jednym z założycieli tego stowarzyszenia, w ciągu 2 miesięcy uzbieraliśmy kilkaset członków(niedługo będzie zebranie zarządu i oficjalny komunikat o liczbie - ja obstawiam +/- 700). Każdy, kto się zapisuje, jest zobowiązany wpłacać składki, które w przyszłości zostaną przekazane na dokapitalizowanie klubu. Staramy się propagować ideę Socios w internecie, rozmawiając na spotkaniach z kibicami i roznosząc ulotki informujące o stowarzyszeniu i możliwości wsparcia Górnika. Oprócz składek miesięcznych(zaczynają się od 20 zł miesięcznie, ale niektóre grupy wiekowe mają zniżki), można wesprzeć projekt jednorazową wpłatą - ja np. pod koniec roku przekazałem dodatkowo ponad 100 zł, kiedy miałem nadwyżkę ze sprzedaży repaintów w krótkim okresie. Przy czym trzeba zaznaczyć, że to nie ma związku z "tradycyjną" działalnością kibicowską. Tej akcji nie prowadzą ultrasi, działamy niezależnie od Torcidy, co oczywiście nie przeszkadza w ciągłym dopingowaniu drużyny i traceniu głosu na meczach. Zbliża się runda wiosenna. Najpierw domowe mecze z Koroną i Śląskiem, a potem - derby, kierunek Gliwice! |
