Forum MyCorinthian


 Statystyki  FAQ  Regulamin  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Zarejestruj się  Zaloguj się  Album


Poprzedni temat «» Następny temat
wasze śmieszne sytuacje
Autor Wiadomość
Mateusz200 
Platyna


Ulubiona drużyna: Arsenal,Borussia Dortmund
Zbierasz od: 2007
Wiek: 25
Dołączył: 06 Lis 2009
Posty: 805
Skąd: małopolska
Wysłany: 04-12-2009, 16:01   wasze śmieszne sytuacje

tutaj piszemy jakie śmieszne sytuacje przydarzyły wam się


Na moich urodzinach bawiliśmy się z moimi kolegami w chowanego.
Szukałem mojego kolegi przez ponad pół godziny :mrgreen:
Znalazłem go śpiącego w szafie :D

może to nie było śmieszne ale zobaczymy jakie sytuacje przydarzyły się wam
 
 
 
REKLAMA 

Ulubiona drużyna: Arsenal,Borussia Dortmund
Zbierasz od: 2007
Dołączył: 31 Sty 2009
Posty: 956
Wysłany: 04-12-2009, 16:21   

_________________

 
 
 
HugoL3 
Platyna

Ulubiona drużyna: Juventus
Zbierasz od: 2006
Wiek: 30
Dołączył: 31 Sty 2009
Posty: 956
Skąd: Warszawa
Wysłany: 04-12-2009, 16:21   

Nie lubie opowiadać takich sytuacji, bo zazwyczaj śmieszą ludzi tylko z mojego grona, które jest wtajemniczone co i jak, ale postaram się to opowiedzieć bo kawał się udał.

Godzina wychowawcza. Nauczycielka oznajmia, że zapomniała poinformować klasę o imieninach pani dyrektor. W związku z tym, wysłała dwie dziewczyny do kwiaciarni po kwiaty. Koleżanki zapytały: "jakie kwiaty mamy kupić?". Nagle kolega mój wyrwał się i powiedział "może wieniec z napisem : niech spoczywa w pokoju!".

Hehe, mi się podobało.
_________________

 
 
 
Maciex1995 
Legenda MyCorinthian
Ojciec dyktator


Ulubiona drużyna: Górnik Zabrze / Liverpool FC
Zbierasz od: Czerwiec 2006
Wiek: 28
Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 6465
Skąd: Zabrze
Wysłany: 05-12-2009, 17:45   

W sali fizyki ławki ustawione są na takich schodkach. Niezbyt strome, ale ostatnia ławka jest już znacznie wyżej, niż pierwsza; pierwszy rząd jest na tym poziomie, na którym jest się, wchodząc do sali, ale każda dalsza ławka jest coraz wyżej.
Ostatnio przed lekcją ustawiłem jedną ławkę na samej krawędzi takiego schodka. Efekt - taki jak się spodziewałem. Chwilę później ktoś "zrzucił" ławkę. Trochę się śmiejemy, ale cóż, zdarza się... Ciekawsze jest to, że tą sztukę na tej samej lekcji powtórzyłem jeszcze dwa razy i za każdym razem strącała ta sama osoba, a na kolejnej lekcji znowu to samo(ale tylko raz) :mrgreen:
_________________

 
 
 
ketjow10 
Platyna
microstars fan :)

Ulubiona drużyna: Chelsea
Zbierasz od: wakacje 2005
Wiek: 27
Dołączył: 27 Mar 2009
Posty: 920
Skąd: Włocławek
Wysłany: 16-12-2009, 20:28   

1.Na lekcji polskiego mamy ćwiczenia , kto zrobi dobrze dostaje plusa. Pani sprawdziła połowe ,nikt nie miał jeszcze dobrze , przeszła przez całą klasę i nie znalazła ani jednego poprawnie rozwiązanego zadania . Zgłasza się jeden kolega i mówi:
- Proszę pani nie mam ptaszka.
Wszscy się śmieją nawet pani ,która mówi:
- Już idę ci go postawić.

W ogóle ta pani jest śmieszna, jedna moja koleżanka powiedziała :
-bardzo ładnie się pani ubrała
-dziękuje
-no ,tak jak panie na trasie włocławek-toruń (dodał kolega od ptaszka)
Pani dalej się śmiała.
_________________

 
 
 
Kuba_Wisla 
Czerwona Podstawka
Wiślak


Ulubiona drużyna: Wisła Kraków
Zbierasz od: nie zbieram
Wiek: 30
Dołączył: 28 Lip 2009
Posty: 40
Skąd: Reymonta 22
Ostrzeżeń:
 2/3/5
Wysłany: 20-12-2009, 18:35   

No to moj kolega na lekcji matematyki zglosil sie i zapytal "prosze pania, czy moglbym poprawic pale? ", pani sie zgodzila a on wstal i poprawil pale (w spodniach oczywiscie).
_________________
Wisla Krakow
 
 
 
ketjow10 
Platyna
microstars fan :)

Ulubiona drużyna: Chelsea
Zbierasz od: wakacje 2005
Wiek: 27
Dołączył: 27 Mar 2009
Posty: 920
Skąd: Włocławek
Wysłany: 20-12-2009, 20:26   

ZAwsze w klasie trafia się jeden dekiel ,kótry najczęściej kiepsko się uczy. Ja mam w klasie agenta a ,kóry zagrożony nie jest tylko z wf i tańca :D W poprzedniej szkole miałem kumpla który raz zasnął na macie , wszyscy go budzili ,a babka nawet się nie skapneła o co chodzi :lol:
_________________

 
 
 
Maciex1995 
Legenda MyCorinthian
Ojciec dyktator


Ulubiona drużyna: Górnik Zabrze / Liverpool FC
Zbierasz od: Czerwiec 2006
Wiek: 28
Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 6465
Skąd: Zabrze
Wysłany: 19-04-2010, 18:06   

W poprzedni poniedziałek wyszedłem do szkoły. Zanim wszedłem, podszedłem jeszcze na boisko obok szkoły, żeby zobaczyć, czy jest sucho; tego samego dnia miałem W-F. Sprawdziłem, poszedłem do szkoły, schodami w górę i do klasy. Zamknięta, ale nietrudno było się domyślić, gdzie mam iść - chemia może być w dwóch miejscach, a skoro nie ma jej w tym pierwszym, to nie trzeba być detektywem, żeby trafić tam, gdzie trzeba.
Wszedłem do klasy, usiadłem tam, gdzie było jeszcze miejsce. Po 5-10 minutach pani odwraca się od tablicy i mówi:
- O, Maciek, jesteś! Gdybyś nie gadał, to nawet bym nie zauważyła, że przyszedłeś...
- No... Dobrze, że rozmawiałem, prawda?
Wpisała mi nieobecność, ale chyba potem poprawiła.

Jakiś czas później na godzinie wychowawczej pani pyta się:
- Maciek, co było w poniedziałek na pierwszej lekcji?
Zastanowiłem się, skojarzyłem fakty i odparłem w swoim stylu:
- Eee, chemia?
_________________

 
 
 
PrzemkoXVI 
Administrator
Stara Gwardia


Wiek: 30
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 3147
Skąd: Willenberg
Wysłany: 19-04-2010, 18:26   

Nauczyciel wybrał mnie do noszenia sztandaru. Dziś miałem pierwszą próbę z tym związaną. Jednak przedtem musiałem zawołać 2 dziewczyny z innej klasy. Wpadam na lekcję do tych 2 osób aby je poprosić do sztandaru.
- Witam. Czy jest Julka i Kasia?
- Kto ty jesteś?
- Polak mały xDD
_________________
 
 
Maciex1995 
Legenda MyCorinthian
Ojciec dyktator


Ulubiona drużyna: Górnik Zabrze / Liverpool FC
Zbierasz od: Czerwiec 2006
Wiek: 28
Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 6465
Skąd: Zabrze
Wysłany: 19-04-2010, 18:30   

Sprawdzian z historii.
Mój kolega ma napisać, kim byli Maxymilian Robespierre i Maria Antonina(ja nie musiałem, bo miałem inną grupę).
- Ej, kto to była ta Maria?
- Sam nie pamiętam... Hmm... Maria? Napisz, że urodziła Jezusa!
I rzeczywiście, kolega napisał, że urodziła Jezusa...

Znowu chemia. Kolega robił na środku klasy doświadczenie(oczywiście pod okiem nauczycielki). Zrobił wszystko, co miał zrobić, usiadł, znowu zajęliśmy się lekcją, a po pięciu minutach pani pyta:
- Miłosz, a umyłeś po tym wszystkim ręce?
- Eee, a miałem umyć?
_________________

 
 
 
kolekcjoner
Niebieska podstawka

Ulubiona drużyna: gfsgsg
Zbierasz od: 1912
Dołączył: 28 Lut 2009
Posty: 82
Skąd: fsdgds
Ostrzeżeń:
 1/3/5
Wysłany: 25-04-2010, 13:37   

razem z 3 kolegami znalezlismy taka jedna rzeczke.byla mala.ja chcialem przejsc na drugi brzeg tej rzeczki.byl taki jak dragal,nie wiem jak to nazwac bardzo dluga galaz...jestem w polowie,i stawiam noge na takiej malej galezi ktora wyrastala z tej wielkiej..a galaz pekla...ja wpadam do wody,caly mokry,ujebany jakims mułem,blotem a koledzy smiali sie dobry tydzien jak to komus opowiadali....
 
 
Maciex1995 
Legenda MyCorinthian
Ojciec dyktator


Ulubiona drużyna: Górnik Zabrze / Liverpool FC
Zbierasz od: Czerwiec 2006
Wiek: 28
Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 6465
Skąd: Zabrze
Wysłany: 25-04-2010, 14:34   

Przerwa przed fizyką, wchodzimy do klasy(drugie piętro, a piętra u nas w szkole są bardzo wysokie) i widzimy na jednej z ławek "Metro". Wyrywamy po kolei strony, składamy z nich samoloty i konkurs "kto dalej", oczywiście samoloty lecą przez okno. Trochę ich poleciało, potem poskładaliśmy trochę z kartek z zeszytów. Zaczyna się lekcja, koledzy i koleżanki dalej majstrują przy papierowych samolocikach i w końcu zaczynają do siebie rzucać. Kiedy taki samolot po raz trzeci przeleciał mi przed nosem, wkurzyłem się, wziąłem i wyrzuciłem go w tym kierunku, z którego przyleciał. Celny rzut, prosto do okna. Poleciał na dół, nauczyciel wysłał mnie, żebym poszedł po to i sprzątnął. Poszedłem, spokojnym krokiem wyszedłem ze szkoły, podszedłem pod okno i wyzbierałem samolociki. Chwilę później wróciłem do klasy z pełnymi garściami takich papierowych samolocików... Widok miny klasy i nauczyciela - bezcenny.
_________________

 
 
 
19tomek98 
Platyna

Ulubiona drużyna: arsenal
Zbierasz od: czerwiec 2008
Wiek: 26
Dołączył: 26 Sty 2010
Posty: 769
Skąd: włocławek
Ostrzeżeń:
 2/3/5
Wysłany: 11-06-2012, 20:37   

Ostatnio na Fizyce ciekawe sytuacje podwszedłem do tabliczy pytany nie było mnie w sql na ostatniej lekcji więc sie nie nauczyłem i pierdzieli mi jakieś głupoty a ja jej fajnie odpowiadam pisze równanie a ona o chociaż dobrze jedno zrobił a ja co zdziwiona przeczytałem pr domową a ona o boże!!! tomek zrobił prace domową i kolejna fajna odpowiedz a mam typa który chodzi drugi rok do 1 gim za rok bd 3;d i najpier zbluzgł ją a potem z mamusią i bombonierką.Czy u was też ucznowie odpowiadają śmiesznie nauczycielą?
Ta historia może nie na tyle śmieszna ale ciekawe bo to co opowiedziałm to początek.
 
 
 
Maciex1995 
Legenda MyCorinthian
Ojciec dyktator


Ulubiona drużyna: Górnik Zabrze / Liverpool FC
Zbierasz od: Czerwiec 2006
Wiek: 28
Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 6465
Skąd: Zabrze
Wysłany: 11-06-2012, 20:44   

Daj spokój, już mi się odechciało odpierdalania na lekcjach niemieckiego... Stałym motywem jest np. udawanie, że gram na komórce(postawić książkę pionowo i za nią udawać palcami, można też nerwowo patrzyć się, czy nie "orientuje się"), ale wkurzyłem nauczycielkę, jak poodwracałem jej obrazy w antyramach do góry nogami...
Z rzeczy trochę mniej związanych ze szkołą podobało mi się zwiedzanie Brennej incognito, jak urywaliśmy się od grupy - raz z kolegą poszliśmy przez płot w... górę, a potem z górki szukaliśmy drogi i biegliśmy przez czyjeś pole.
Efekt taki jak zawsze, browary nad rzeką albo przyniesienie ich na teren ośrodka, a potem trochę zabawy w nocy :P
_________________

 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Theme blueBall created by Marczak

| | Darmowe fora | Reklama

ZOBACZ TEŻ: