Ulubiona drużyna: Chelsea
Zbierasz od: wakacje 2005
Wiek: 27 Dołączył: 27 Mar 2009 Posty: 920 Skąd: Włocławek
Wysłany: 26-10-2009, 15:37 Walka (stu)lecia !
Czekaliśmy na tą walkę od stulecia - to miałbyś hit ,hardcor i Bóg jeden wie co jeszcze.Ludzie trąbili o walce od kwietnia ,kiedy Gołota zgodził się na walkę z Adamkiem. Media ,a głównie polsat strasznie roztrząsały tą walkę.W końcu doszło do tego momentu- 24 październik rok 2009. Nawet fikcyjna walka Rockiego z Apollo Creedem nie miała takie wzięcia. Hala wypełniona po brzegi. Inne walki tej gali mijają ,zbliża się godzina 23.Miliony widzów siadają przed telewizorem. Pojawia się Krzysztof Ibisz, ze swoimi ustami napakowanymi botoksem, co widza wszyscy mimo iż sam twierdzi ,że po prostu dba o siebie. Zapowiada Adamka ,32 letniego boksera z Gilowic. Następnie stojący na ringu speaker wyczytuje (po angielsku ,ludzie tam byli praiwe sami polacy !) jego sukcesy. Adamek wchodzi ze swoją "stajnią" na ring w akompaniamencie piosenki Funky Polaka, "Pamiętaj". Potem Ibisz i speaker wywołują Gołote. Wchodzi na ring ,patrzy na Adamka jakby "góral" zabił mu ojca harmonią. Jeszcze kilka nienawistnych spojrzeń i zaczynają. Adamek jest ,młodszy szybszy i od razu rusza na Gołote. Kilka sierpowych. Po ok.minucie Gołota ląduje na ziemi. Liczą ,ale Adrzej wstaje i walczy. Pierwsze dwie rundy dla Adamka. Trzecia jest bardziej wyrównana, Gołota trochę się ruszył. Próbuje dogonić Tomka. Czwarta runda jednak znowu dla Adamka. To jego debiut w wadze ciężkiej.W wadze półcieżkiej wywalczył wszysko co się dało ,więc przytył i będzie mierzył się z najlepszymi w "królewskiej" wadze. Piąta runda to porażka Gołoty. Andrzej wszedł (ma kontuzjowany łuk brwiowy, po sierpowym Adamka w drugiej rundzie) na ring. Adamek rozpoczął atak. Sprawil wrażenie jakby był w furii. Walił Gołote po twarzy,ten próbował odpowiedzieć ,ale nie dał rady. Tomek w sumie wysłał 22 ciosy w twarz w ciągu kilku sekund-coś koło minuty. Sędzia ogłosił techniczny nokaut ,ze strachu że Adamek trwale "uszkodzi" Gołote. Kolejna rzecz- zawodnicy nie podali sobie po walce ręki. Gołota odszedł do trenera, a Adamek zaczął się cieszyć. Gdzie jest wina ? Myśle że raczej po stronie Gołoty- przecież starszy zawsze pierwszy wyciąga ręke. Po walce Gołota pojechał do szpitala na badania. Wydawało by się ,że już jest po walce. Ale następnego dnia , żona Adrzeja -Mariola rzuca oskarżenia w stronę Adamka. Podobno Tomek zachował się nieodpowiednio, poniżając swojego kolegę ,który dał mu miejsce najpierw w zawodowym boksie, potem w wadze ciężkiej. Ile w tym prawdy dowiemy się na przestrzeni kilku dni. Jedno jest pewne - panie Andrzeju czas skończyć z boksem. W wieku 41 lat jest się na to już zbyt starym. To już nie czas świetności. Gołota miał talent do boksu ,ale go nie wyszlifował. Pamiętam walkę z 14.12.1996r. ,kiedy Gołota stanął do walki z Bowem, stawka była wysoka- pas mistrza świata. Adrzej prowadził , mógł być mistrzem ,ale nie wytrzymał psychicznie i uderzył rywala w krocze. Dyskawilifikacja. Psychika nigdy nie był jego mocną stroną. Co do Adamka to życzym powodzenia w wadze ciężkiej. Teraz czas na walki z braćmi Kliczko ,czy Wałuljewem. O co właściwe chodzi w tym boksie? Jeśłi nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze- bokserzy zgarnęli za walke stulecia po 300 tysięcy, polsat 400 (DOLARÓW !!). A Adamek chce walczyć w wadze ciężiej z powodu ambicji ? Nie - z powodu kasy ,którą dostanie za każdą walkę. Ale cóż - tak już jest w sporcie. Chociaż za kasą też może iść sport. W każdym bądź razie powdzenia Tomek. Pamiętaj skąd tutaj przybyłeś,pamiętaj gdzie się urodziłeś !!
Ostatnio zmieniony przez ketjow10 16-11-2009, 10:42, w całości zmieniany 1 raz
Kolejna rzecz- zawodnicy nie pdoali sobie po walce ręki. Gołota odszedł do trenera, a Adamek zaczął się cieszyć. Gdzie jest wina ? Myśle że raczej po stornie Gołoty- przecięz starszy zawsze pierwszy wyciąga ręke. Po walce Gołota pojechał do szpitala na badania. Wydawało by się ,że już jest po walce. Ale następnego dnia , żona Adrzeja -Mariola rzuca oskarżenia w stronę Adamka. Podobno Tomek zachowął się nieodpowiednio, poniżając swojego kolegę ,który dął mu miejsce najpierw w zawodowym boksie, potem w wadze ciężkiej
Aż ciężko czytać coś takiego. Nie podali sobie ręki! Skandal! Wszystkie najwazniejsze federacje bokserskie powinny ich zdyskwalifikować na 3-4 lata, to zrozumieliby swój błąd!
Poza tym jak Adamek poniżał Gołotę? Nie dając mu się trafić? Obijając go przez niecały kwadrans? Nie wiem. I w jaki sposób Gołota dał miejsce Adamkowi w zawodowym boskie i wadze ciężkiej?
ketjow10 napisał/a:
Pamiętam walkę z 14.12.1996r. ,kiedy Gołota stanął do walki z Bowem
Z pewnością pamiętasz doskonale. Może jeszcze widziałeś tę walkę na żywo, z pierwszego rzędu?
Generalnie od groma literówek zaniża ogólną ocenę. Ale przyznaj się... Nie pisałeś tego, prawda?
Nie wiem, po co w nazwie tematu jest napisane w nawiasie "stu" ??
Ogólnie, ja zawiodłem się na tej walce. Szczerze, było mi obojętne kto wygra, ale serce podpowiadało, że Andrzej, a rozum że Adamek. Niestety, Gołota niczego nie pokazał, oprócz 20 kg nie przewagi, a nadwagi. Ogólnie to tylko raz chyba trafił Tomka. Walka była średnia, oczywiście ze wskazaniem na Adamka.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach