Ale mecz Milanu! Barcelona nie miała nic do powiedzenia, Messi nie przeprowadził żadnej udanej, groźnej akcji ani nie miał żadnej okazji z wolnego, Iniesta i Xavi nie zagrali praktycznie żadnego ze swoich słynnych podań niszczących defensywę. Milan świetnie wyłączył z gry ofensywę Barcelony.
Po drugiej stronie boiska - niesłusznie uznany gol, ale pierwsze, co po nim pomyślałem: a ile razy Barcelona niesłusznie czerpała z pomyłek sędziego? W pamięci mam za to inne zagranie Milanu, po którym odnieśli korzyść, której odnieść nie powinni - cały czas jestem przekonany, że gol Inzaghiego na 1:0 w finale LM w 2007 był po przyjęciu piłki ręką, pamiętacie tamten rzut wolny?
Druga bramka to popis El Shaarawego. Świetnie znalazł sobie miejsce, to podbicie piłki wywołało u mnie duży uśmiech na twarzy. A podanie górą na największym wyobrażalnym luzie - wręcz poetyckie, strzał do siatki był formalnością. Urodzony w Egipcie napastnik po raz kolejny nie strzelił gola, ale zaprezentował bardzo dobry występ.
Szacun dla Puyola za grę w opatrunku a'la Terry Butcher
_________________
REKLAMA Ojciec dyktator
Ulubiona drużyna: Górnik Zabrze / Liverpool FC
Zbierasz od: Czerwiec 2006
Dołączył: 24 Sty 2009 Posty: 6465
Rozlosowano pary 1/4 finału LM. Nie będzie jeszcze derbów Niemiec ani Hiszpanii, ale i tak będzie na co popatrzeć.
Pary ćwierćfinałowe piłkarskiej Ligi Mistrzów:
Malaga CF - Borussia Dortmund
Real Madryt - Galatasaray Stambuł
Paris Saint-Germain - FC Barcelona
Bayern Monachium - Juventus Turyn
Moi faworyci: Borussia, Real, Barcelona, Bayern. Czy będziemy mieli hiszpańsko-niemiecki półfinał?
Najbardziej wyrównaną parą będzie chyba dwójka Bayern -Juve. Włosi mogą pokonać drużynę z Bawarii i nie uznałbym tego za niespodziankę. Bramkę(a najlepiej kilka) przeciw Barcelonie będzie musiał zdobyć ich były napastnik, Zlatan Ibrahimović, a w obronie z gwiazdami Blaugrany będzie walczył kupiony z Barcy Maxwell. Real nie powinien mieć większych problemów z Galatasaray. Co ważne, Madryt koncentruje się bardziej na LM, bo w lidze niewiele już może ugrać. Z kolei Borussia trafiła na Malagę, która moim zdaniem jest pewną niewiadomą. Niemcy są jednak faworytami starcia, zdziwię się, jeżeli nie dotrą do 1/2 finału.
Pierwsze mecze odbędą się 2.-3. kwietnia, a rewanże - tydzień później.
Ulubiona drużyna: Real Madryt
Zbierasz od: Od niedawna
Wiek: 38 Dołączył: 12 Paź 2011 Posty: 262 Skąd: Ozimek
Wysłany: 15-03-2013, 14:50
pozostaje mi tylko powiedzieć, że jestem zadowolony z losowania. Typy na awans maam identyczne co Ty, ale wolałbym, żeby Bayern zmierzył się z Barceloną
Jeśli Real awansuje to będę w pełni szczęścia jeśli trafi na kogoś z pary Malaga vs Borussia ze wskazaniem na niemców
Ulubiona drużyna: Manchester United
Zbierasz od: Styczeń 2013
Wiek: 30 Dołączył: 01 Lut 2013 Posty: 186 Skąd: toruń
Wysłany: 02-04-2013, 13:48
Jak dzisiaj obstawiacie mecze? Ja byłbym bardzo szczęśliwy jakby PSG oraz Juventus wygrały swoje mecze PSG mając w składzie Ibrahimovica który sam może wygrać mecz gra coraz lepiej w tym sezonie. Juventus jeśli chce udowodnić, że liga włoska nie stoczyła się na dno powinien pokonać Bawarczyków.
Barcelona od paru miesięcy wydaje się słabsza niż jesienią, ale najgorszy okres mają już za sobą. PSG to niewiadoma, mogą wystrzelić, mogą zawieść. Obstawiam niskie zwycięstwo Barcelony.
Drugi mecz, gdyby odbył się 2-3 miesiące temu, byłby hitem. Do niedawna Bayern był drużyną, która nie traci goli, a Juventus - która nie przegrywa z nikim. W 1/8 finału lepiej zaprezentowali się Włosi, ale w lidze to Niemcy pokazują prawdziwe fajerwerki. Jednobramkowe(dwubramkowe jeżeli im się poszczęści) zwycięstwo Bayernu i sprawa awansu nadal otwarta.
Ulubiona drużyna: Wisła Kraków
Zbierasz od: 29 maja 2011 r.
Wiek: 28 Dołączył: 18 Maj 2011 Posty: 1228 Skąd: Kraków
Wysłany: 04-04-2013, 14:46
W półfinałach zagrają: Barcelona, Real, BVB i Bayern . Nie lubię Barcelony, ale nie lubię też nowoczesnego futbolu i wielkich pieniędzy, które nimi rządzą, więc jestem za tym, żeby takie kluby jak PSG czy City odpadały od razu. Dalej będę oczywiśćie trzymał kciuki za Borussię, przecież juz sobie z Realem radzili
No i jaki będzie finał? Kolejne El Clasico? A może derby Niemiec w wielkim finale na Wembley?
Faworytami są Hiszpanie. Moim zdaniem, duże są szanse na finał Bayern - Real. Borussia ma chyba najmniejsze szanse na wygranie LM w tym roku. Awans do 1/2 finału zawdzięcza cudowi w doliczonym czasie i bramce Santany ze spalonego.
Zresztą, w ćwierćfinałach tylko Bayern zagrał solidnie i bardzo dobrze. Barcelona nie wygrała żadnego z 2 meczów z PSG. Z kolei Real w drugiej połowie rewanżu dostał 3 gole od Galatasaray - powinien 4, gdyby nie epickie pudło Sneijdera.
No więc, jakie są wasze typy na tegoroczne rozstrzygnięcia w LM? Tylko pamiętajcie, że rok temu też miał być finał Realu i Barcy, a przeszły Bayern i Chelsea
Ulubiona drużyna: Real Madryt
Zbierasz od: Od niedawna
Wiek: 38 Dołączył: 12 Paź 2011 Posty: 262 Skąd: Ozimek
Wysłany: 13-04-2013, 08:10
Real trafił najlepiej jak mógł, na co liczyłem, co jednak nie oznacza, że o awans będzie łatwo. Wolę jednak Borussię, z którą Real w grupie nie wygrał, niż Barce czy Bayern .
W srugim meczu spotkają dwie równe ekipy, Bayern gra wyśmienicie, a Barca w tym sezonie się "ślizga", ale robi to na tyle skutecznie, że jest w półfinale
Jak skomentujecie pierwsze mecze 1/2 finału?
Ja jestem zszokowany tym, co zobaczyłem. Oba mecze zakończyły sie wynikiem, który mogę opisać jako SENSACJĘ. Kto się spodziewał, że Barcelona albo Real są w stanie przegrać tak wysoko z kimkolwiek na świecie?!? I kto się spodziewał, że jakikolwiek Polak może strzelić 4 gole Realowi Madryt jednego wieczoru? Co prawda to nie były cudowne gole, może to trzecie można zaliczyć do ciekawszych, bo Lewandowski dobrze opanował piłkę i minął obrońcę, ale kto będzie zarzucał brzydotę goli, jeżeli jeden piłkarz trafił 4 razy w jednym meczu półfinałowym?
Utrzymywanie przewagi w Barcelonie i Madrycie nie należy do łatwych, ale wydaje mi się, że straty są za duże, by Hiszpanie mogli je odrobić w meczach rewanżowych.
Ostatnim Polakiem, który wygrał LM, wkładając coś w grę drużyny, był Dudek. To było już 8 lat temu. Czyżby otwierała się szansa na jeszcze większy polski wkład w zwycięstwo drużyny w tych rozgrywkach?
Ja ! Ja postawiłem na finał BVB - Bayern Monachium . Nie spodziewałem się natomiast rozmiarów porażki hiszpańskich zespół. Można powiedzieć że był to nokaut. Barcelona od dłuższego czasu gra jedną wielką padake, już mecz z Levante pokazał, że może być grubo w meczu półfinałowym. Natomiast to co wczoraj zrobiła Borussia - coś niesamowitego. Cztery bramki Robert Lewandowskiego napawają dumą i nareszcie możemy poczuć że jest światełko w tunelu dla naszej reprezentacji bo całe trio z BVB zagrało kosmos. Genialny Kuba mijał Coentrao bez problemów, Piszczu wyłączył calkowicie z gry Ronaldo.
Jednak mimo 4 bramek Roberta dla mnie Man of the match to Gundogan, koleś jest niesamowity, perfekcyjny w odbiorze, niesamowita technika, świetny przegląd gry. Zawodnik który przyszedł z nikąd miał zastąpić Sahina a przewyższył turka o 2 poziomy. Liczę że BVB uda się zdobyć LM bo aktualnie jest to jedyna drużyna która ma szanse z Bayernem (oczywiście poza Arsenalem który ograł ich na Allianz Arena na miękko 2-0 ).
Zamawiamy figurki BVB !!:D Chce mieć naszego snajpera !! LEWE - RACJA !!
No i zostały nam 2 dni do finału. Kto? Borussia z Lewandowskim, Kubą, Reusem i Gotze czy Bayern z Gomezem, Riberym, Robbenem i Schweinsteigerem? Borussia z pewnością będzie miała w Polsce dużo więcej zwolenników, jednak ja postawię na Bayern . Jeżeli oglądaliście półfinały z Barceloną, to nie muszę więcej dodawać. Do tego oni są zbyt solidni, żeby przegrać z drużyną taka jak Borussia . Są teoretycznie lepsi. Bayern nie jest w stanie przegrać ze słabszym, bo ma piłkarzy, którzy wykonują prace, którą nazwałbym esencją bawarskiej piłki - praca na 100%, niezależnie od okoliczności. Jeżeli są w stanie kogoś pokonać, to na pewno to zrobią, bo nie pozwolą sobie na to, żeby choć na minutę odpuścić, żeby zagrać poniżej swoich możliwości, żeby nie dać z siebie wszystkiego. Oni ze swojego talentu wyciskają wszystko, co się da.
Borussia to bomba, która może eksplodować, ale może zostać bardzo szybko rozbrojona. Mają dobrych graczy w ofensywie, gdzie teoretycznie gra 1 Lewandowski, a w praktyce ma za plecami ofensywnych pomocników, którzy strzelili ponad 10 goli w sezonie(każdy!).
Miałem napisać, że ci pomocnicy zaliczają mnóstwo asyst, ale w porę się opamiętałem i rzuciłem okiem na statystyki asyst w Bundeslidze. Pierwsze 3 miejsca: Ribery(14), Lahm(11), Muller(11). Nie spodziewałbym się aż 11 asyst(tylko w lidze) po Lahmie, za to wybitny wynik pozostałej dwójki mnie nawet nie dziwi. W Borussii najwięcej ma Błaszczykowski - 10.
O wyższości Neuera nad Weidenfellerem nie będę się rozpisywał. O wyższości bawarskiej defensywy(ok. pół gola na mecz w Bundeslidze) nad obroną Borussii(ok. 1,25) nie będę więcej wspominał, żeby się nie znęcać.
A więc mój typ - Bayern, do trzech razy sztuka!
PS: Gibbson, ja już mam Błaszczykowskiego i Piszczka z tych nowych figurek 'BVB Kader':)
Ulubiona drużyna: Wisła Kraków
Zbierasz od: 29 maja 2011 r.
Wiek: 28 Dołączył: 18 Maj 2011 Posty: 1228 Skąd: Kraków
Wysłany: 25-05-2013, 18:59
Stawiam na głupi błąd Bayernu, szybko stracony gol, jakaś czerwona kartka, nieporadność jakiegoś piłkarza. Bycie w gorszej sytuacji i nie-bycie faworytem bardzo motywuje. Według mnie BVB wygra dzisiaj puchar. 2-1 dla BVB lub 1-1 i BVB wygrywa w karnych.
Mówiłem, że wygra Bayern ! I Borussia miała dużą przewagę tak przez 1/4 meczu, a potem ich gra już się zablokowała. Wystarczyło, że Bayern się rozkręcił. Na początku wyratował ich Neuer, potem grali już swoje. Robben jak zwykle zmarnował kilka sytuacji, ale przynajmniej wziął się w garść, kiedy wreszcie zaszła taka konieczność.
Dziwne, że Lewandowski nie strzelał karnego. W końcu gonił Ronaldo w klasyfikacji strzelców. Korona w Bundeslidze mu uciekła, to mogli dać mu powalczyć chociaż o zwycięstwo wśród snajperów w LM.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach