Ostatnio mój wujek na widok 2 głównych trybun od razu powiedział pod nosem "O, k***a" - moim zdaniem wystarczający komentarz Powypytywał trochę o te figurki, zainteresował się trochę stojącymi w innym miejscu platynowymi blistrami i repaintami, ze wszystkiego nietrudno wywnioskowac, że był tym wszystkim zainteresowany. Przy dobrze obmyślanej strategii mógłbym go jeszcze wciągnąc w to hobby
U mnie koledzy mówią że nawet fajne.Rodzicom też się podobają,ale jest kilka osób którym to się wogóle nie podoba jeden gościu ze szkoły to mówi że nigdy by takie czegoś nie kupił.I cytat moich kolegów takie coś to kiedyś było w bravo sport
Kiedyś chyba były breloczki podobne do KeyRings i potem plułem sobie w brodę, że kosztem 2,50 czy 3 zł nie dorzuciłem takiego czegoś do swojej kolekcji, ale żeby MicroStars dodawali? Pierwszy raz słyszę, ale znając życie to pierdolą bez sensu, żeby do czegoś się doczepić.
Ulubiona drużyna: Wisła Kraków
Zbierasz od: 29 maja 2011 r.
Wiek: 28 Dołączył: 18 Maj 2011 Posty: 1228 Skąd: Kraków
Wysłany: 06-08-2011, 23:58
MicroStars nigdy nie było w Bravo Sporcie. Informacja na 100 %. Gdybym takie coś spotkał, od razu bym kupił. A lubię odwiedzać salony prasowe. Poza tym sprowadzenie sporej ilości figurek by się im nie opłacało.
Temat jest w miarę interesujący, dlatego trochę go poruszę...
Od jakiegoś czasu widzę, że reakcja rodziców znacznie się zmieniła. Przestali narzekać, kiedy zobaczyli, że to nie tylko sezonowe hobby. Teraz mam pokój tak ustawiony, że jak są otwarte drzwi, to praktycznie wszystko widać niemal od drzwi wejściowych do mieszkania. Jak ktoś rzuci okiem i zapyta się o figurki stojące na trybunie, to ojciec prezentuje to z większą dumą niż ja Widać wyraźnie, że reakcja nie tylko trochę się poprawiła - ona nawet odwróciła się z negatywnej w pozytywną.
Generalnie mógłbym życzyć tego samego wszystkim, którzy przez to przechodzą, bo pamiętam, że kiedyś to mnie mocno demotywowało.
Zawsze te same pytania. Jak długo zbieram, ile mnie kosztowała cała kolekcja, ile kosztuje 1 taka figurka.
Z doświadczenia mogę wam powiedzieć, że podejście innych zmienia się wraz z rozrastaniem się kolekcji. 50 figurek nie robi takiego wrażenia jak 500. 500 nie robi takiego jak 1000. Po przekroczeniu 1000 sztuk każdemu musi się spodobać
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach