Ulubiona drużyna: Wisła Kraków
Zbierasz od: 29 maja 2011 r.
Wiek: 28 Dołączył: 18 Maj 2011 Posty: 1228 Skąd: Kraków
Wysłany: 19-06-2011, 17:48
Po co ktoś ma wysłać list do tych co zbierają autografy ?? Np. 19tomek98 zbiera autografy, to po co mam do niego wysyłać list i dlaczego mam sobie wtedy czegoś odmówić ??? Nie rozumiem pytania
"albo wysłać list -(to jest pytanie ...) do tych co zbierają autografy" - tak powinno być.
Jak wiem, że zbliża się moment, że będę kupował jakieś figurki i chcę zamówić coś więcej niż jedną upatrzoną, to w tym momencie próbuję jeszcze przyoszczędzić kilka złotych i zamówić jedną-dwie figurki więcej. Zwłaszcza kupując zza granicy, gdzie i tak już wiem, że koszt przesyłki będzie w miarę wysoki(więc warto go rozłożyć na więcej figurek), a wszystko i tak będzie bardziej problematyczne niż zwykle(inaczej się wpłaca, długo się czeka, a na koniec i tak sam muszę sobie po to wszystko pójść żeby zabrać z urzędu pocztowego), prawie zawsze chcę wziąć w jednym zamówieniu jak najwięcej, więc jak już podejmuję decyzję, że na pewno biorę, to przez parę dni próbuję uzbierać tyle kasy, ile się da(oczywiście mając do wydania kilkaset złotych nie będę wydawał wszystkiego na figurki i liczył co do grosza, żeby móc wziąć jak najwięcej, ale takie sytuacje mnie praktycznie nie dotyczą), co wiąże się z odpuszczaniem sobie innych rzeczy.
W moim przypadku tak nie jest.Zazwyczaj nie robię takich rzeczy na tzw."spontanie",tylko planuję,jakie figurki kupić i odkładam sobie na nie pieniądze,jeszcze zostają pieniądze na koszt wysyłki.Natomiast listy o autografy wysyłam wtedy,gdy na nic nie zbieram,gdyż czasami koszt 1 listu dochodzi do 8zł(list+zdjęcie+kupon za 4,50+znaczek).
Muszę przyspieszyć tempo, bo niedługo będziesz miał więcej figurek ode mnie jak tak zapierdalasz z nowymi zamówieniami Trzeba się zastanowić, czy oferować ci figurki, które mogą cię zainteresować, a u mnie stoją na boku
Myślałem ostatnio nad jeszcze jedną koszulką LFC, tym razem z nowym sponsorem, ale odłożone pieniądze wpompuję chyba w większy box legend Liverpoolu. Jak widzę za jaką kasę chodzą te figurki luzem, to mi ślina leci na to samo w pudełku
Niestety stało się. Wkroczyłem w etap, gdzie figurki zostały zepchnięte na boczny tor. Od kiedy zdałem prawo jazdy o niczym innym nie myślę. Również o nadchodzącej maturze, czego powinienem się zacząć obawiać. A że w przyszłości chciałbym wybrać medycynę jako kierunek studiów, ten rok w całości muszę poświęcić ostremu wkuwaniu. Tak więc sami widzicie jakie kłody rzuca mi los pod nogi, abym tylko rzucił kolekcjonowanie. Jeżeli jednak uda mi się uzbierać trochę forsy, zakupić auto-alarm do samochodu oraz wymienić tłumik to z miłą chęcią zamówię 2-3 figurki .
Grupy kibicowskie na Górniku zawiesiły swoją działalność. To dla mnie oznacza koniec chodzenia na mecze z prostego powodu - nie płaciłem sporych sum za bilety i karnety za oglądanie kopania się po głowach piłkarzy na poziomie ekstraklasowym, tylko za 90 minut wspaniałej atmosfery. Płacić teraz wysokie ceny za "europejskie" oglądanie samego meczu to dla mnie absurd, bo przyjemność z podziwiania futbolu ligi polskiej jest niewielka, a atmosferę zniszczono z okazji zbliżającego się Euro2012.
To zaś oznacza, że więcej kasy pójdzie na inne hobby, jak chociażby figurki.
Chciałem mieć na to więcej pieniędzy i rzeczywiście, spełniło się. Los lubi z nas okrutnie drwić.
Ulubiona drużyna: SKY SPORT hehe
Zbierasz od: 2007
Wiek: 35 Dołączył: 29 Sie 2010 Posty: 760 Skąd: Zachodniopomorskie
Wysłany: 23-09-2011, 20:25
Mnie bierze znowu oporowo na figurki wypłate mam za tydzien i myśle ze jakies 200 zł na nie wydam.Oprócz tego jakieś płytki sobie kupie tez bo mam całkiem ciekawą kolekcje płyt CD no i myśle nad jaką fajną kurtka na jesień :p Co do twojej decyzji Maciek rozumiem ja w 100 % bedac na meczu Polska Niemcy w Gdansku myslalem ze doping bedzie taki ze ziemia sie bedzie trzesla a tu psikus kibice Lechii zbojkotowali PZPN i nie bylo zorganizowanego dopingu i atmosfera tak jak pisalem w innym poscie "piknikowa" mozecie mi wierzyc nic ciekawego...
Hehe, lubię te twoje posty. "sobie", "MG", "odpowiłem", "najtańzy", do tego nazwisko jednego z idoli i nazwa ulubionego klubu małymi literami... No i po raz kolejny można apelować o jakiś przecinek, bo tak wszystko czytać na jednym wdechu to nie jest łatwa rzecz, można się zadusić...
Figurki u mnie wróciły do łask, w ostatnich 3 miesiącach wydałem koło 500 zł(chyba trochę więcej, ale nie chce mi się dokładniej liczyć). To więcej niż na cokolwiek innego, chociaż w tym czasie pakowałem kasę w rzeczy związane z Gónikiem(tzn. karnet na mecze i parę drobiazgów), w konsolę, kupiłem kolejną koszulkę Liverpoolu itd.
To jest poważny dylemat. Carragher Master Model(taki sam model jak w PREM08/09 i SoccerStarz) czy koszulka Liverpoolu lub Górnika z tego sezonu? Strasznie chodzi mi po głowie ten Carra i mam kontakt z gościem, który sprzedaje takie cudeńka, ale właśnie nowa koszulka bardzo kusi... Wydaje mi się, że właśnie nastąpi jeden z niewielu takich przypadków, kiedy to odpuszczam figurki, żeby skupić się na innych rzeczach do kupienia.
Polecam koszulkę ! U mnie wciąż główną pasją jest zbieranie koszulek, figurki dopiero na drugim miejscu. Poza tym koszulek mam więcej, niestety na allegro RZADKO kiedy mogę już dostać coś czego nie mam. W końcu 63 koszulki Arsenalu to nie w kij dmuchał
Gibbson, dalej balujesz na majówce, że nie ma zdjęć ?
Ja już podjąłem decyzję, zamówiłem koszulkę z bieżącego sezonu. Oprócz tego, w sklepie były figurki Bobblehead z Gerrardem i Dalglishem, Kenny bardzo mi się podobał, ale za podobną cenę znalazłem jeszcze jeden T-shirt z Liverpoolu, na który się zdecydowałem.
Tym sposobem właśnie udowodniłem sobie, że żyję jeszcze czymś innym, a nie tylko figurkami Gdyby jednak policzyć, ile przez ostatni rok wydałem na figurki, to przebiłoby to jakiekolwiek wydatki z wyjątkiem tych niezbędnych do przeżycia
Ulubiona drużyna: Real Madryt
Zbierasz od: Od niedawna
Wiek: 38 Dołączył: 12 Paź 2011 Posty: 262 Skąd: Ozimek
Wysłany: 12-05-2013, 10:46
Nie Ty jeden, bo chyba każdy nie byle jaką sumkę już wydał (ale póki nie mamy własnych rodzin, to sobie możeby pozwolić, bo później będzie lipa). Więc jak nie teraz to kiedy?
Mam chyba z 5 figurek Bobblehead i są naprawdę niezłe, więc jak nie teraz to polecam na przyszłość
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach