[Maciex1995]

Zbiorczy temat o rocznicach śmierci znanych osób oraz na informacje o odejściu popularnych polityków, muzyków itd.(oby było tego jak najmniej, ale to nieuniknione).

Zbliża się rocznica tragedii lotniczej w Monachium , gdzie zginęło 23 z 38 piłkarzy i członków sztabu Manchesteru United , dziennikarzy i członków załogi, m.in. Tommy Taylor - reprezentant Anglii i piłkarz sprzedany za rekordową wówczas kwotę 30 tysięcy funtów, świetny napastnik klubu z Manchesteru. Samolot rozbił się na lotnisku w Monachium dnia 6. lutego 1958.

[REKLAMA]

[PrzemkoXVI]

Smutny temat, aczkolwiek bardzo dobrze, że znalazł się na naszym forum. Rok 2012 jest bardzo smutnym rokiem dla świata futbolu. Od stycznia do Pana Boga odeszło już wielu znanych piłkarzy m.in. Henryk Bałuszyński, Włodzimierz Smolarek, Estanislao Basora, Giorgio Chinaglia.

[Maciex1995]

Same osoby są dla nas bardzo anonimowe, ale tragedia odbiła się potężnym echem nie tylko w środowisku piłkarskim i nie można o tym zapomnieć.
Dzisiaj minęły 23 lata od tragedii Hillsborough. Na stadionie w Sheffield w półfinale Pucharu Anglii spotkały się Liverpool FC i Nottingham Forest. Pierwszych kibiców, którym udało się uratować ze śmiertelnej pułapki i przedostać na boisko, uznano za awanturników i natychmiast kazano im wracać - policjanci jeszcze nie wiedzieli, że w sektorach fanów Liverpoolu rozgrywa się piekło.
Na stadionie próbowano udzielać pierwszej pomocy rannym, jednak nie dało się w takich warunkach uratować wszystkich. Wyjścia ewakuacyjne z sektorów były za małe, tłum z tyłu nie wiedział, co dzieje się przy płocie i nadal napierał, z konieczności za nosze dla rannych musiały służyć bandy reklamowe.
Oprócz 96 ofiar, skutkiem tragedii było też ponad 750 rannych. 80 ofiar było w wieku 30 lat lub młodszym. Ojciec z synem, trzy pary braci, para sióstr, dwóch przyszłych ojców...

[Piotrek]

Cytat:

W sobotę zmarł piłkarz Livorno Piermario Morosini. Włoskie media opisują historię jego życia, w którym nie brakowało dramatycznych wydarzeń. odczas sobotniego meczu Serie B pomiędzy Pescarą a Livorno na murawę upadł gracz gości, Piermario Morosini. Została udzielona mu pomoc medyczna, jednak w drodze do szpitala jego serce przestało bić i 25-latek zmarł. Serwis milannews.it napisał, że akcję ratunkową utrudnił radiowóz policyjny, który zablokował wjazd na stadion. Kilka minut zajęło usunięcie samochodu, który zepchnięto, aby ambulans mógł wjechać na teren stadionu. - Życie Piermario było naznaczone tragediami - powiedział trener juniorów Atalanty Favini. 25-letni Morosini grał w Livorno, do którego był wypożyczony z Udinese, ale jego talent był szlifowany w prestiżowej akademii piłkarskiej Atalanty. - To był złoty chłopak - kontynuuje Favini. Zawsze starał się pomagać. Taki był Piermario Morosini. Widziałem go grającego w piłkę, gdy był jeszcze małym chłopcem. To był fantastyczny chłopak, który zawsze wszystkim pomagał. Żył dla swojej rodziny. Trener Atalanty zdradził, że piłkarz w swoim życiu przeżył wiele smutnych chwil. - W młodym wieku stracił oboje rodziców (matkę, gdy miał 15 lat, ojca - dwa lata później - przyp. red.), jego brat i siostra byli osobami niepełnosprawnymi. Niedawno brat Piermario popełnił samobójstwo skacząc z okna. - Od nas przeszedł do Udinese, był bardzo utalentowany. W swoich klubach był szanowany przez wszystkich kolegów. Zawodnicy każdego zespołu, w którym grał, wypowiadali się o nim bardzo dobrze. Miał złote serce. Piermario Morosini, urodzony 5 lipca 1986 roku w Bergamo, to były reprezentant Włoch juniorów. Zadebiutował w zespole U-17 we wrześniu 2001 roku, mając 15 lat. "Mimo wielu problemów rodzinnych "Moro" zawsze miał uśmiech na twarzy, nigdy nie pozwalał, by życiowe problemy to zmieniły. Oto jakim go zapamiętam" - napisał na Twitterze obrońca Padovy Raffaele Schiavi. Po śmierci Morosiniego sobotnie i niedzielne mecze Serie A zostały odwołane. Na innych europejskich stadionach (m. in. w Manchesterze) pamięć piłkarza uczczono minutą ciszy.

źródło: pl.wikipedia.org