Mówi się, że nie ma ludzi normalnych. Każdy jest inny, bo każdy jest "nie tak" w inny sposób - ten ma zaburzenia tego, tamten czegoś innego. Z tego rodzą się specyficzne przyzwyczajenia i dziwne powody, o które się wkurzacie.
Jakie cechy są w was najdziwniejsze? Opowiedzcie jak u psychologa
Ja nie lubię np. kiedy coś, czym się zainteresowałem, później osiąga dużą popularność. Dlaczego? Bo wcześniej interesowało się np. 100 osób i można było o tym pogadać, a później nagle robi się 10000 znawców, którzy interesują się tym od miesiąca i oni próbują się ze mną kłócić, że znają się bardziej! Kiedyś było grono ogarniętych ludzi, a teraz nagle to grono jest zasypywane tłumem idiotów, neonów, z których wielu ma się za nadludzi i za wszechwiedzących. I kiedy zamiast spokojnej grupy, gdzie wszyscy się znamy, dochodzi tłum nowych, zawsze trafia się sporo hejterów, którzy chcą wszystkim pokazać, jacy to oni nie są.
No i niby fajnie, kiedy np. dobra muzyka się wybija, ale widząc, że coś, czym się od dawna interesuję, teraz jest po prostu kolejną modą na NK, Facebooku, Kwejku i w szkolnych ławach, mam bardzo mieszane uczucia.
Nawet szkoda wspominać o wyjątkowo częstych przejęzyczeniach, bo sami to widzicie na forum. Mam się za człowieka inteligentnego, ale zazwyczaj rozkojarzonego.
Nie chodzi mi tu o głębokie wyżalenia, wyciąganie z was jakichś tajemnic, ale większość z nas potrafi się śmiać ze swoich mniejszych "niedociągnięć".
_________________
REKLAMA
Ulubiona drużyna: Górnik Zabrze / Liverpool FC
Zbierasz od: Czerwiec 2006
Dołączył: 26 Sty 2010 Posty: 769
Mnie np wkurza to jak rozmawiam z kolegą o piłce nożnej a trochę się na tym znamy i się wcinają koledzy którzy mogą powiedzieć no messi 3 najlepszy na swiecie.Oglądają 1 mecz na pół roku jeśli go wogóle oglądają albo sprawdzają wyniki na internecie.
Irytują mnie ludzie fałszywi, którzy jednego dnia są w stanie powiedzieć Ci coś miłego, żeby następnego dnia zbluzgać Cię w rozmowie ze znajomymi. Nie chcesz się ze mną zadawać - ok, ale daruj sobie komentarze na mój temat.
Nie lubię, gdy ludzie nie doceniają tego co mają i zamiast być wdzięczni za to, że mają takie a nie inne warunki narzekają. Kieszonkowe nie takie jak powinno, za mało wychodzenia z domu późną porą, a to wakacje spędzone nie tam, gdzie bym chciał/chciała.
Ocenianie ludzi na podstawie wyglądu, czy też pasji również przyprawia mnie o atak. Jeżeli lubię spędzić wieczór przy dobrej grze wideo, albo przed meczem ukochanej drużyny to znaczy, że coś ze mną nie tak?
Ulubiona drużyna: AC Milan
Zbierasz od: zaczynam od stycznia 2012
Wiek: 36 Dołączył: 04 Sty 2012 Posty: 228 Skąd: Podkarpacie
Wysłany: 23-01-2012, 02:25
HugoL3 chłopie jak ja cię bardzo dobrze rozumiem. Mam kumpla kochającego Juventus . Ja lubię Milan . Jak się spotkamy gadamy tylko o serie A prawie,że. A niektórzy mogą mówić na ten temat dużo rzeczy. Moim zdaniem nie wiedzą co to miłość do ulubionej drużyny i pasja (hobby). Nie raz jak Milan czy Juve przegrali jakiś ważny mecz lub poprostu ze słabym przeciwnikiem słyszałem głupkowate docinki znajomych w moim kierunku lub kumpla(wiadomo nie chcieli mnie ani jego urazić czy coś) na temat meczy którego dam sobie jaja uciąc nie oglądali. Ba nie oglądali meczu Milanu czy Juve dobre kilka miesięcy. Śledzą wyniki w necie raz na jakiś czas. itp A dla takich kibiców ja i kumpel co żyjemy od weekendu do weekendu oczekując kolejnego meczy naszych drużyn. Wkur...mnie takie typy.
Piszesz, że jak chcesz pograć w gierke lub pooglądać meczy i pytasz czy jest ze mna coś nie tak. Ja ci mówię, że NIE. Wolisz sobie pograć lub pooglądac mecz niż nie wiem siedzieć gdzieś pod blokiem bez celu i słuchać bredni kumpli co mają tylko temat związany z alkoholem to dla mnie jesteś gość. Nie raz mówiłem ,że ide na mecz do chaty a kumple eee tam mecz( ok nie interesujesz się to nie oglądaj a ode mnie się odpie...)
PS. Moim takim nawykiem jest to, że zawsze jak wychiodzę z domu biorę mientusa do gęby. A jak wychodzę na dłużej biore kilka do kieszonki bo lubię sobie pocyckać hehe i tak codziennie od kilku lat...
Ulubiona drużyna: AC Milan
Zbierasz od: zaczynam od stycznia 2012
Wiek: 36 Dołączył: 04 Sty 2012 Posty: 228 Skąd: Podkarpacie
Wysłany: 23-01-2012, 10:07
No właśnie mam to samo...Czasami się zmywałem wcześniej specjalnie na mecz Milanu i tak samo mi ględzili jak Tobie...Dla mnie nie jest ważne z kim Milan gra. Ważne ,że gra i ja mam zamiar pooglądać...Tylko,że jak kumpel idzie np. na film to ja mu nie gadam eee tam film poogladasz se na necie lub ściągniesz sobie...Tylko rozumiem,że ma ochote obejrzeć to idzie...
Ulubiona drużyna: AC Milan
Zbierasz od: zaczynam od stycznia 2012
Wiek: 36 Dołączył: 04 Sty 2012 Posty: 228 Skąd: Podkarpacie
Wysłany: 23-01-2012, 22:14
No z kobietami to ciężka sprawa...Ale powiem , że ja byłem chwilowym szczęściarzem Miałem dziewczyne, która lubiała oglądać mecz i kilka razem obejrzeliśmy...No ale to było mineło i już nie jesteśmy razem sporo czasu...
Ulubiona drużyna: Wisła Kraków
Zbierasz od: 29 maja 2011 r.
Wiek: 28 Dołączył: 18 Maj 2011 Posty: 1228 Skąd: Kraków
Wysłany: 23-01-2012, 23:23
Co do kobiet- moim marzeniem byłoby poznanie swojej prawdziwej miłości na meczu Wisły, najlepiej derbowym Na razie nie było takowej okazji, ale może się nadarzy, choć to trochę dziwne marzenie.
Co do tematu: mnie najbardziej denerwują ludzie, których denerwuje piłka nożna. Mam ochotę takim dać od razu wpierdol.
Ulubiona drużyna: AC Milan
Zbierasz od: zaczynam od stycznia 2012
Wiek: 36 Dołączył: 04 Sty 2012 Posty: 228 Skąd: Podkarpacie
Wysłany: 23-01-2012, 23:32
hahahaha...z takiego powodu bić ludzi...ej bubul...nie każdy się interesuje. Mam kumpla rajdowca i często narzeka na piłke itp.... Mnie denerwują ludzie, którzy zabierają głos w sprawie gry kogoś tam nie oglądając meczu. Po co komentuje jak meczu nie widział...A najlepsze jest to,że się jeszcze ze mna kłócił będzie
Ulubiona drużyna: AC Milan
Zbierasz od: zaczynam od stycznia 2012
Wiek: 36 Dołączył: 04 Sty 2012 Posty: 228 Skąd: Podkarpacie
Wysłany: 25-01-2012, 02:26
Chodziłem z nim do klasy w szkole średniej...Od zawsze się interesował rajdami. Pare razy z nim jechałem samochodem to już wtedy miał zapędy na rajdowca...A teraz jeździ w różnych zawodach głównie chyba jako pilot (nie wiem jak jest teraz bo się z nim dawno nie widziałem)i ma sukcesy w jakiejś tam grupie nie znam się na tym to nie powiem dokładnie...
Piłke oglądał, ale narzekał,że powinno się wspierać rajdy w Polsce a nie cienką piłke itp hehe
O to i on w akcji hehe pierwszy lepszy filmik dałem bo nie chcę mki się szukać jakiegoś szczegółnego...
_________________ FORZA Milan !!!
Ostatnio zmieniony przez snajperxxx 25-01-2012, 02:34, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach